Aliexpress czyli tanie ubrania i biżuteria

Już wiele razy opowiadałam (pisałam) Wam o eBay. Serwisie, który z pewnością warto jest odwiedzić ze względu na niskie ceny i wielki wybór sztucznej biżuterii oraz ubrań. Kolejnym odkryciem stał się Aliexpress.

Sam portal znam już od dobrych kilku lat, jednakże nie byłam do niego przekonana. Kojarzył mi się strasznie z chińskimi podróbami i zakupami hurtowymi. Na eBay też zapewne kupowałam rzeczy z Chin, ale jakoś tak czułam się inaczej.




Mój pierwszy zakup na Aliexpress był około 2012-2013 roku gdzie zakupiłam sobie wisiorek w kształcie nadgryzionego jabłka (tak.. nie pytajcie czemu). Okazało się, że źle coś doczytałam i musiałam jeszcze dopłacić kilka dolarów za wysyłkę. Trochę mnie to zraziło, gdyż nie widziałam nigdzie takiej wiadomości na aukcji przedmiotu. Okazało się potem, że wszystkie ceny poniżej jakiejś wartości były nałożone na dodatkowy koszt wysyłki. Stwierdziłam, że nie lubię takich kruczków i porzuciłam Aliexpress.

Jakiś czas temu jednakże (ok 2 miesięcy) postawiłam, że choć wpadnę tam na chwilę i poprzeglądam co sprzedający mają w swojej ofercie. Niegdyś eBay i Aliexpress miały dokładnie to samo, tyle że na Ali trzeba było zakupić towar hurtowo. Ale już nie... po wejściu na Ali miło się zdziwiłam, gdyż można już swobodnie kupować pojedyncze sztuki nawet "pierdółek" za $1. Dodatkowo znalazłam na Ali płaszczyk, którego nie było na eBayu! Płaszczyk wygląda tak:




Jestem w niego wpatrzona "jak stroka w gnat" i chyba przełamię swoją niechęć do Aliexpress aby zakupić to wdzianko. Dla ciekawskich cena to $22,23 w przecenie czyli na dzień dzisiejszy (6 września 2015r) 84 złote + koszty Paypal około 86zł. Z jednej strony nie wiem czy chcę ryzykować prawie sto złotych na eksperyment z Chinami - z drugiej strony zakup kusi :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz