Postanowiłam zacząć serię postów dotyczących stylizacji gwiazd. Na pierwszy rzut wybieram sobie Anię Muchę, bo przeszła wielką metamorfozę odkąd pojawiła się publicznie w takich telewizjach na TVN.
Wszyscy uważamy, że "gwiazdy" to osoby, które zawsze wyglądają świetnie, bo przecież mają dziesiątki tysięcy czy miliony złotych i mogą spokojnie wydać kilak tysięcy na nową kreację, tysiaka na nowe pasemka czy kilka tysięcy za nowe buciki. Sprawdzimy razem czy wszystko co mają na sobie gwiazdy jest takie super. Czego można zazdrościć a co jest na tyle typowe, że znajdziemy to w sieciówkach w niskich cenach.
O ile jest się osobą prywatną i nie rozpoznawalną na ulicy można sobie pozwolić na co się chce, jednak jeśli posiadacie już status gwiazdy i Wasza praca jest związana z wyglądem w pewnym kanonie - to trzeba uważać co się na siebie zakłada.
Ja osobiście uważam, że na taką publiczną osobę jak Anna Mucha, to czasami ma takie wpadki, że aż bania puchnie. Gdybym widziała taką babkę wieczorem gdziekolwiek stwierdziłabym, że zarabia ciałem na chleb. O ile buciki są naprawdę fajne i tutaj ta czerwona podbitka dodaje bardzo fajnego efektu wybicia się koloru i kobiecości to sukienka zupełnie nie jest dobrana do figury tej kobiety. Torebka jest tak dobrana też troszkę jak "świni siodło", ale za to mogę pochwalić fajny zestaw bransoletek.
Poszukajmy zatem lepszej stylizacji Ani.
Na tym foto Ania wygląda o niebo albo nawet i dwa nieba lepiej. Miały podkoszulek i biało czerwona koszula w kratkę pięknie podkreślają jej kolor skóry i lekkie rumieńce na buzi a skórzana kurtka świetnie oddaje jej zadziorny i dziki charakter. Ta stylizacja jest najbardziej na tak. Nie jest to w tej chwili ważne, czy coś jest modne czy nie - Ania tu po prostu jest jedną wielką świetną postacią. Wielki plus i co prawda nie widzę co jest niżej ale wyglądu tu super.
Kolejne foto jest z szafa.pl, fajne zestawienie Ani Muchy w innej sukience.
Poprzednia stylizacji sukienki Ani w wersji czarnej była koszmarna i nie wiem czy ktoś jej źle poradził, czy w tej białej wersji poradził jej ktoś inny ale w białej sukience wygląda zjawiskowo. To jest zarówno krój jak i długość sukienki, która podkreśla jej figurę nie czyniąc z niej kobiety do towarzystwa. Ania tutaj jest młodzieńczo ożywiona, elegancka i rozświetlona - wielki plus dla tej kreacji. Aby tak jak mówią styliści "nie przerżnąć się na biało" Ania dodała fioletowe buciki na obcasie i wygląda naprawdę fajnie.
Co myślicie o tych stylizacjach Ani? Może powinnam dobrać jakieś inne jej stroje a może nie zgadzacie się z moją recenzją - zapraszam do komentowania.
W ciąży w takich szpilkach? Szok! Jak to okropnie wyglada.Po co się męczyć w ciąży tak?Zresztą bez przesady, zeby w ciąży az tak się ubierac. Sztuczna lalka! Na dodatek taka pewna siebie i oddychająca.
OdpowiedzUsuń"sukienka zupełnie nie jest dobrana do figury tej kobiety" - no "trafny" komentarz, zwłaszcza, że to nie "oponka", tylko ciąża.
OdpowiedzUsuń