Jak malować krótkie paznokcie || Mój wybór na sylwestra

Witajcie już w Nowym Roku!
Mam dziś zamiar przedstawić Wam w jaki sposób pomalowałam sobie paznokcie na sylwestra. Na nieszczęście dzień wcześniej ułamał mi się kawałek paznokcia u samej podstawy więc musiałam wszystkie skrócić do minimum. Nie lubię mieć takich superkrótkich paznokci, no ale przecież nie będę kleić paznokci lub sobie porabiać. Kiedyś próbowałam i wciąż się bałam, że się to zepsuje - a w sylwestra nie warto sobie zaprzątać głowy takimi sprawami - tylko trzeba się świetnie bawić i dużo uśmiechać.

Moją inspiracją był styl LMFAO czyli kocie cętki oraz ostre kolory. Jako bazę użyłam tutaj ostrego różu od New Beauty Line, który mogłbyście zobaczyć w moich poprzednich postach.


 


Później, oczywiście po dobrym wyschnięciu pazurków dodałam taki niby półksiężyce, albo jak kto woli napisać 'bananki' ze srebrnego lakieru do wzorków z Golden Rose (kolor 107).

 


Na koniec dodałam kropki w środku tych bananków czy półksiężyców aby wyglądało to jak cętki kocie. Nie mogłam się zdecydować czy wolę jasne czy ciemne, dlatego zrobiłam przeplatankę z białym lakierem z Textil Marketu i z ciemnym niebieskim z Miss Selene w (kolor 222).

 


Kropeczki może troszkę za duże wyszły, ale jednak wieczorem lepiej jest mieć bardziej widoczną biżuterię, makijaż i ozdoby, bo są mniej widoczne.

Użyty srebrny lakier do zdobienia nadaje bardzo fajny połysk w sztucznym świetle, róż jest nawet rozpoznawalny w bardzo ciemnym świetle. W świetle nocy nie opłaca się używać podobnych kolorów, chyba, że robicie ombre. 

Ogólnie zanim złamał mi się paznokieć chciałam zrobić jakiś french z beżowym lakierem jako bazą i z drobinkami brokatu jednak, jednak na krótkich paznokciach to już nie wygląda. Miałam dość trudny wybór,  ponieważ kiedyś zechciałam zaszaleć i zamówiłam cały zestaw ozdób do paznokci i były w nim takie ozdoby jak cekiny, kwiatki, brokaty i inne. Tutaj przedstawiam tylko brokaty.


Postawiłam na fiolet, bo chciałam ubrać fioletową bluzkę, no i całość miała wyglądać mniej więcej tak.



No ale... jak już pisałam niestety paznokieć się naderwał i musiałam sobie inaczej poradzić :) Może to i lepiej ponieważ, bałam się troszkę, że ten brokacik mi się osypie, a do tej pory (tak, tak.. skleroza) nie kupiłam przezroczystego lakieru do paznokci, który by mógł pozwolić mi na utrzymanie ozdób na paznokciach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz