Witajcie Kochane!
Jak już może wiecie z moim poprzednich postów jestem posiadaczką dość wysokiego czoła, co nie do końca mi się podoba. Z tego właśnie względu połowę życia noszę grzywkę, albo raczej próbują ją nosić.
Jako mała dziewczynka miałam zawsze taki wicherek to znaczy, że na środku głowy grzywka się rozchodziła na dwie strony i w żaden znany mi sposób nie dało się tego ujarzmić. Obecnie nadal mam ten sam problem kiedy robię sobie prostą grzywkę (ulubioną przez mojego TŻ), więc czasami wkurzona na ten stan rzeczy postanawiam postawić na grzywkę na bok.
Grzywka na bok jest łatwiejsza do utrzymania o ile wiatr nie wieje od strony grzywki (wtedy jest jeden wielkie bałagan na głowie) no chyba, że chcemy nałożyć na siebie więcej lakieru do włosów niż ustawa przewiduje ;) ale wtedy musimy się pogodzić z tym, że jak ukochany będzie nas chciał przytulić i pogłaskać po głowie to się może przykleić albo stwierdzić, że mamy na głowie hełm.
Czasami bywa tak, że naprawdę mamy niesforne włosy, które układają się jak chcą, wiem jak to jest - mam identycznie. Pomimo stosowania różnych szamponów zmiękczających efekt był wymierny - włosy nadal rządziły się swoimi prawami. W takich wypadku niestety układanie włosów przy suszeniu na niewiele się zdaje. Trzeba się zabrać za ciężką artylerię, ale przy wszystkim zostać 'natural'.
Stosowałam wiele różnych lakierów do włosów, jednakże wszystkie robimy mi jakąś taką straszną sztuczność na głowie. Włosy wyglądały zupełnie inaczej, były posklejane, za bardzo sztywne i za bardzo świecące. Co do żeli do włosów, to zawsze wyglądałam po nich jakbym miała tłuste włosy jednak to pewno dlatego, że nie umiem ich używać.
Z żeli jakie stosowała moja mama mogę polecić:
Z tej Nivei mam taki sam lakier i muszę przyznać, że to jest dość udana seria.
Czego nie polecam:
Ja nie wiem do czego to powinno być, ale mi totalnie nie daje tylko sprawia, że włosy są mokre.
Totalna strata pieniędzy. Jakby ktoś nie poznawał (wiem, mała fotka) to to jest Bielanda Graffiti 3D. Jest to taki produkt więc nie można chyba oczekiwać nie wiadomo jakich wspaniałych wyczynów, no ale nie mam zamiaru płacić za coś co kompletnie nic nie robi z moimi włosami :/
Mam raczej pozytywne zdanie na temat tej firmy, więc mam nadzieję, że wypuszczą coś ciekawszego o ile tak to z chęcią spróbuję :)
Dobra... o ile wiemy już co warto użyć do stylizacji a czego nie.. to przejdźmy do grzywek. Dzisiaj skupiamy się na grzywce na bok więc tylko takie tutaj znajdziecie. Poniżej wydobyłam z sieci kilka grzywek na bok, które nie tylko różnią się kolorem włosów ale i cięciem, co jest dość istotne.
Rodzaje grzywki z przedziałka:
Grzywka z przedziałka, to tak ułożone włosy na przedziału, że ich część opada na twarz tworząc taką prowizoryczną grzywkę. Dodatkowo można taki opadający kosmyk na końcu założyć za ucho co jeszcze bardziej z daleka przypomina grzywkę.
Typowy "krój" grzywki na bok jednak opiera się na przycinaniu włosów do odpowiedniej długości, gdzie jedna strona jest dłuższa a druga krótsza i włosy są lekko zawinięcie do środka.
Kolejnym elementem, który odróżnia jedną grzywkę od drugiej jest ilość użytych włosów, czyli grubość grzywki. Oczywiście to jest też bardzo często zależne od tego ile mamy włosów na głowie i jaki mamy kształt twarzy.
Poniżej przykład delikatnej grzywki
Takie grzywki są dobre dla osób o owalnej twarzy, gdzie grzywka ma być jedynie dekoracją a nie jakby zabiegiem modelowania twarzy. Poniżej znajdują się cięższe i gęstsze grzywki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz