Przedstawiam Wam moją dzisiejszą stylizację. Ponieważ u mnie do pracy można się ubrać jak komu pasuje (oczywiście rozsądnie) to wszyscy chodzą ubrani po swojemu.
Moja stylizacja zaczęła się od wczoraj kiedy postanowiłam, że chce mi się spać ale muszę coś na szybko zrobić na pazurkach. Dawno nie używałam tego fioletowego lakieru więc postanowiłam to zrobić zanim się zepsuje. Dlaczego kropki? Bo przeglądałam eBay'a i tam były takie ozdoby w kropki i strasznie mi się to spodobało :)
Rano stwierdziłam, że do tego pasuje moja bluzka z głupią sową :) Ja ją tak nazywam, bo w chmurce, która reprezentuje jej myśl jest błąd matematyczny - pozdrawiam tych, którzy wiedzą jak powinno być prawidłowo ;)
Bluzeczka jest z dawnej Terranovy nazwanej obecnie Outletem w Gdyni. Teraz mi się troszkę przybrało ciałka, ale swego czasu to był jedyny sklep gdzie można było coś na mnie dostać a nawet było tak, że mój rozmiar to nie był najmniejszy a 3 od końca.
No i oczywiście Look trzeba dopełnić butami, które wyhaczyłam na jakiejś promocji w obuwniczym w centrum Gdyni. Dałam za nie 19zł lub 29zł już nie pamiętam - ale obie ceny są niskie więc uważam, że mi się udało :) Rozmiar 36 więc są takie akurat (na ogół noszę 36-37).
Te buty są chyba niezniszczalne. Wyglądają na takie mocne i solidne i takie są. Jedyną ich wadą jest podeszwa a raczej to, że ma mnóstwo dziurek i kamyki tam wchodzą, a jak weszłam w psią kupę to czyściłam je 2 dni :/ Gdyby były wtedy w sklepie (a nie było już) to kupiłabym 2 parę zamiast czyścić tyle z tym było zachodu.
Butki miały oryginalnie 3 pary sznurówek: białe, różowe (na foto) i niebieskie (w kolorze tych napisów i podeszwy).
Ja wiem, że zdjęcia są takiej sobie jakości.. robię je telefonem i to przednią kamerą aby widzieć co wyjdzie, bo mi się strasznie ręce trzęsą i na ogół zdjęcia robię rozmazane. Grrr.. jak odłożę troszkę PLNów kupię sobie cyfrówkę.
Pozdrawiam! :]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz