Witajcie Moje Kochane!
Na dzisiejszy pierwszy plan stawiamy koszule. Sprawdzimy co obecnie jest modne, co jest odpowiednie dla jakiego typu sylwetki oraz co warto ubrać na jaką okazję.
Czasami bowiem bywa tak, że mamy jakąś koszulę jednak nie do końca wiemy czy oprócz rozmowy kwalifikacyjnej ta koszula będzie odpowiednia. Czy nie jest czymś za bardzo oficjalnym kiedy się spotykamy ze znajomymi i czy nie jest czymś zbyt oklepanym i nudnym na spotkania w gronie rodziny.
Przybliżymy sobie kilka rodzajów i krojów koszul. Pozwoli nam to wyglądać dobrze w każdej sytuacji i czuć się fajnie, modnie i kobieco.
Zapraszam do świata damskich koszul!
1. Klasyczna biała koszula
Bez różnicy czy jesteś na spotkaniu o pracę lub rozmowie kwalifikacyjnej, czy masz spotkanie biznesowe z Klientem w firmie, czy lecisz na drugi koniec świata na jedną konferencję.
Wszystko co związana z biznesem i zarządzaniem firmą to dobra opcja dla klasycznej koszuli. Nie jest tu ważne, czy ma ona dłuższy rękaw czy rękaw typu 3/4 - to jest koszula pracowa.
Taki typ koszuli jest klasyczny, elegancki ale bez niepotrzebnych żabotów i koronek. Ta koszula ma mówić za nas, że jesteśmy sumienni, profesjonalni i że zwracamy uwagę na wszystko to co ważne, nie rozpraszając się nieistotnymi sprawami.
Jeśli chodzi o rozmiar takiej koszuli dobrze o ile jest dopasowany ale opinająca się koszula, w którą ledwo co się dopinamy tak, że guziki wołają o pomstę do nieba to też nie jest dobry pomysł.
Zawsze jeśli macie dylemat czy wybrać większą czy mniejszą koszulę - wybierzcie tę większą. Na ogół koszule są robione z materiałów słabo rozciągliwych a nie chcemy przecież żeby po obfitym obiedzie firmowym nasz brzuch rozpinał nam guziki - raczej pracodawca nie będzie na to patrzeć przychylnie a Klient tym bardziej.
Nie bójcie się nosić klasyczne koszule, bo one nigdy nie wychodzą z mody - to uniwersalny dress code praktycznie na każde spotkanie.
2. Elegancja w czerni
Czarna koszula to najfajniejsza część garderoby dorosłego, przystojnego oraz eleganckiego mężczyzny jednak u kobiet czarna koszula również się sprawdza.
Czarna koszula na kobiecie wygląda seksownie i kobieco - bardziej niż biała - która ma jakby mówić, że jesteśmy jakby wszyscy równi i profesjonalni. Czarna koszula mówi, że jesteśmy pewni siebie i swojej kobiecości. Czarna koszula pasuje zarówno blondynkom, ognistowłosym jak i szatynkom, choć nie zaleca się jej dla kobiet o bardzo jasnej cerze i czarnych włosach.
Ten komplet nie do końca współgra z atmosferą - praca, kojarzyć się może bardziej ze stylem gotyckim, do którego jednak koszula jako taka też ni za bardzo pasuje.
Dla Pań o czarnych włosach i jasnej jak śnieg cerze polecam za to całą gamę żywych barw, które właśnie przy takiej urodzie wyglądają zjawiskowo i cudownie.
3. Koronkowo
Jaka kobieta nie kocha koronek?
To one właśnie podkreślają naszą kobiecość, kruchość i delikatność. Nadają każdej kobiecie takiego wyglądu słodkości, szyku lub seksapilu w zależności jaki element koszuli jest z koronki.
Na zdjęciu prezentuje koszulę w modnym plus size, która dodaje dziewczęcości i niewinności. Koronka w tym miejscu lekko odsłania ramiona lecz cała koszula nie jest wulgarna ze względu na plus size.
Koronki umiejscowione na jednak stronie stroju dodają szyku i są ponadczasowe za to koronki w okolicy biustu oraz wcięcia w talii dodają wielką dozę seksapilu. Oczywiście wiele także zależy od koloru naszej sukienki. Trudne by było osiągniecie niewinnego look'u mając na sobie czarną koszulkę nawet jeśli będzie ona miała identyczny krój i kolor jak koszula przedstawiona na zdjęciu obok.
Do koronkowych koszul staramy się nie zakładać zbyt dużych naszyjników, bo to koronka ma grać pierwsze skrzypce a duże naszyjniki lub nawet kolczyki mogą zepsuć cały efekt. Polecam tutaj jednak jak najbardziej łańcuszki z złota lub srebra.
4. Koszula w kratę
Już wcześniej pisałam cały post o koszuli w kratę jednak uważam, że tutaj też warto o niej wspomnieć.
Koszula w kratę to według mnie taki obecny 'must have'.
Kiedyś koszula w kratę kojarzyła się z robotnikami fizycznymi jednak obecnie znaczy coś więcej niż strój roboczy dla kolesi z piwnymi brzuszkami - teraz koszula w kratę to trend i moda.
Nie ma różnicy czy kratka jest mała czy duża, czy skośna czy prosta - ważne, że jest. Im miejsca kratka tym bardziej poszerza i pogrubia sylwetkę, natomiast duża koszula w dużą kratę optycznie zmniejsza sylwetkę (wyszczupla).
Kolory też nie są tutaj tak bardzo ważne, jeśli chodzi o to co jest modne - dobieramy kolor koszuli do tego co mam na sobie, do cery oraz koloru włosów.
Koszula w kratę może być noszona zarówno wsadzona do spodni jak i wisząca luźno. Osobiście uważam, że jest świetnym typem narzutki. Mam zimne lato i zakładamy sobie koszulkę, z krótkich rękawem jednak co chwilę słońce zachodzi bo jest wiatr - tutaj właśnie taka luźna koszula w kratę to świetny sposób na to żeby wyglądać luźno i swobodnie jak to latem przystało, ale także dbać o swoje zdrowie i nie wystawiać gołego ciałka na wiatr.
Już wcześniej pisałam cały post o koszuli w kratę jednak uważam, że tutaj też warto o niej wspomnieć.
Koszula w kratę to według mnie taki obecny 'must have'.
Kiedyś koszula w kratę kojarzyła się z robotnikami fizycznymi jednak obecnie znaczy coś więcej niż strój roboczy dla kolesi z piwnymi brzuszkami - teraz koszula w kratę to trend i moda.
Nie ma różnicy czy kratka jest mała czy duża, czy skośna czy prosta - ważne, że jest. Im miejsca kratka tym bardziej poszerza i pogrubia sylwetkę, natomiast duża koszula w dużą kratę optycznie zmniejsza sylwetkę (wyszczupla).
Kolory też nie są tutaj tak bardzo ważne, jeśli chodzi o to co jest modne - dobieramy kolor koszuli do tego co mam na sobie, do cery oraz koloru włosów.
Koszula w kratę może być noszona zarówno wsadzona do spodni jak i wisząca luźno. Osobiście uważam, że jest świetnym typem narzutki. Mam zimne lato i zakładamy sobie koszulkę, z krótkich rękawem jednak co chwilę słońce zachodzi bo jest wiatr - tutaj właśnie taka luźna koszula w kratę to świetny sposób na to żeby wyglądać luźno i swobodnie jak to latem przystało, ale także dbać o swoje zdrowie i nie wystawiać gołego ciałka na wiatr.
Własnie wygrzebałam granatowa, dziś załoze dla męża- lubi koszule.
OdpowiedzUsuń