eBook czy Książka?

Od pewnego czasu mam takie przeświadczenie, że telewizja i internet bardzo wyparły tradycyjną papierową książkę. Niektóre z Was z pewnością zawtórują, że przecież teraz mamy tyle czytników do eBooków, że takie coś jak książka nie musi istnieć. Po co z nich korzystać skoro zajmują tyle miejsca w torebce, są ciężkie, często droższe, no i jak się zgubi zakładka to już lipa.

Ja za czasów dzieciaka miałam dostęp tylko do takiej literatury - cyfrowe książki przekraczały nawet pojmowanie tamtejszego człowieka. W bardzo wczesnej podstawówce to nawet nie było mowy o tym, żeby mieć komputer w domu :) tak.. to były czasy wychodzenia na dwór a nie fejsbukowania. Obecnie mam porównanie zatem jak to jest mieć w ręku czytnik ebooków czy iPada z .pdf'em oraz jak to jest trzymać w rękach to samo - tylko w wersji papierowej.


Muszę Wam powiedzieć, że trzymanie w rękach starej książki, z żółtymi kartkami i czytanie o starych czasach, magicznych opowieściach czy burzliwych romansach to jest sens czytania. Jak mogłabym czytać coś z działu opowiadań magicznych lub historię starożytności z elektronicznej zabawki? Im starsza i bardziej zmęczona książka tym lepiej! Natomiast gdy wolę przejrzeć najnowsze publikacje ze świata fizyki kwantowej i ulubionego mojego pisarza Dr Michio Kaku to jak mogłabym o tym czytać z rozpadającej się sterty papieru?

Jednym słowem im starsza opowieść tym starsza książka powinna znajdować się z naszej dłoni, a nowinki techniczne czytajmy sobie za pomocą eBooków :)

1 komentarz:

  1. Książki mają klimat, uwielbiam ich zapach. Każda biblioteka w czasach podstawówki była dla mnie niesamowicie magiczna i fascynująca. Do dziś lubię przechadzać się między regałami i wyszukiwać kolejnych perełek do czytania. Czasami można trafić na różnego typu zakładki do książek pozostawione przez poprzedniego czytelnika, które wielokrotnie zostają dalej w danej książce i przechodzą z rąk do rąk. A czytając e-book'a klimat znika i nawet powieść XIX-wieczna traci gdzieś swój urok...

    OdpowiedzUsuń