Jak już wiecie jestem ogólnie wielką fanką DIY i wszystko co jest związane z robieniem dodatków, biżuterii, torebek, ciuchów itp samemu to jest coś dla mnie. Już od dawien dawna (od podstawówki) lubiłam robić coś sama z plasteliny, z materiałów czy malować farbkami. Niekiedy nawet musiałam zajmować się takimi rzeczami bo moi rodzice byli bardzo nadopiekuńczy i nie pozwalali mi chodzić gdziekolwiek chciałam więc zostawałam w domu i tworzyłam :-)
Dlaczego taka wstawka z życia mnie jako dzieciaka? Ponieważ w tym poście chciałabym pokazać Wam kolczyki z modeliny. Modelina to jest coś co starsi pamiętają bardziej jako plastelinę (choć to coś innego nieco) i że z tego dzieciaki w szkole robią różne cuda. O ile plastelina jak i modelina jest dość łatwa w swojej plastyczności to modelinę mamy możliwość utwardzić na stałe, tak że później możliwe jest jedynie przełamanie jej a nie ponowne zmienianie kształtu.
Przy tworzeniu takich prac z modeliny trzeba jednak pamiętać o tym, że jest ona dość krucha, jednak trzeba przyznać, że pomimo kruchości są ludzie, którzy potrafią z nią czynić cuda. W tym wpisie chciałabym pokazać Wam zdjęcia biżuterii z modeliny, które zrobiły na mnie duże wrażenie.
Po tej galerii już sama nie wiem do czego mnie bardziej ciągnie czy do tego aby się zabrać za sutasz czy za modelinę, bo te rzeczy są takie śliczne, urocze i piękne, że no patrzę się i chce takie mieć i od razu w mojej głowie pokazują się różne rzeczy co można zrobić z modeliny.
Jak widzicie nie tylko dziecięce rączki są sprawne żeby używać tego a jeśli zabierają się za ten materiał prawdziwie utalentowane plastycznie osoby to można zdziałać takie rzeczy, że aż szczęka opada :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz