W TYM moim poście pisałam o przedłużaniu i zagęszczaniu włosów, a w tym poście chciałabym Wam opisać metodę przedłużania i zagęszczania rzęs.
Dzisiaj rano szykując się do wyjścia "do ludzi" i będąc bardzo zaspaną, półprzytomną istotą stwierdziłam, że nie mam zamiaru nakładać bóg wie czego na twarz i starczy tusz do rzęs. Rano mi się podobało (i tak byłam zaspana) ale z czasem stwierdziłam, że wszystko by było fajnie gdyby moje rzęsy były bardziej gęste bo nawet z tym tuszem (Max Factor 2000 factorie) wyglądam tak smutno... nie chcę malować nie wiadomo czego na tych powiekach czy przyklejać kępki rzęs codziennie (jak w tym śpimy to mogą się odkształcić). Stwierdziłam, że może zrobię sobie jakieś zagęszczanie rzęs (tym bardziej, że mam w sierpniu ślub i chce wyglądać ładnie, ale nie chcę zakładać sztucznych rzęs - mój facet ich nie lubi - a to też jest jego dzień). Chciałam wyszukać metodę, która pozwoli mi zagęścić rzęsy nie robiąc im krzywdy. Na jakimś forum czytałam o egzotycznie brzmiącej metodzie Nouveau Lashes i postanowiłam jej się bardziej przyjrzeć.
Wygląda to tak
Nouveau Lashes to nazwa zabiegu doklejania rzęs tak zwaną metodą 1:1 (jeden do jednego) co nam mówi o tym, że do każdej naszej rzęsy doklejana jest sztuczna rzęsa przez Panią kosmetyczkę. Podobno przy takim zabiegu mamy pewność, że rzęsa doklejona się nie odklei jedynie wypadnie wraz z naszą rzęsą.. nigdzie nie znalazłam informacji czy szybciej przez to wypadają rzęsy (bo przecież obciążenie sztucznej rzęsy coś jednak robi).
Długość zabiegu: 2 godziny
Specjaliście twierdzą, że używany klej jest delikatny, nie podrażnia oka nawet u alergików.
Jak długo cieszymy się efektem? To jest zależne od tego jak często wypadają nam rzęsy. O ile te doklejone rzęsy nie są czymś masywnym i niekształtnym to pewnie o ile wypadnie nam kilka rzęs na krzyż to nadal efekt będzie widoczny. Jednak po jakimś czasie każdy z nas jakby naturalnie ma wymieniany komplet rzęs (tak jak i włosów na głowie) więc niestety nie da się tego osiągnąć na zawsze. Cokolwiek by ktoś nie mówił i nie wciskał pięknych zapewnień, wg mnie rzęsą jest cięższa i przez to troszkę szybciej wypadnie jednak nie myślę, aby wypadły tak szybko, że osiwiałybyśmy ze strachu, bo wtedy nikt by tego nie stosował. Specjaliści twierdzą, że efekt jest widoczny nawet 3 miesiące.
Są metody, które pozwolą nam na dłuższe zachowanie rzęs. Są odpowiednie żele do demakijażu i mascary, które się stosuje przy doklejanych rzęsach. Są to kosmetyki delikatne, które nie posiadają związków chemicznych powodujących zmianę składu chemicznego kleju (tego byśmy nie chciały) oraz nie powodują rozkładania się kleju - czyli odklejania rzęs.
Czego unikać: dużej ilości mascary, zalotki
Cena: w zależności od miejsca zamieszkania, 300 - 470 zł
Efekty są cudowne, ale nie wiem czy chciałabym wydać aż tak dużo.. tym bardziej, że w Gdyni są ceny strasznie wysokie, porównywalne ze stolicą, gdzie są chyba najwyższe na tego typu zabiegi. Z drugiej jednak strony warto iść do kogoś kto już taki zabieg wykonywał. Nie wiem czy jest możliwość zrobienia takiego zabiegu samemu, co prawda znalazłam stronę TUTAJ, gdzie możecie kupić takie kleje do rzęs, ale to jest hurtownia kosmetyczna więc chyba na ogół nie powinno się tego robić w domu. Tej klej jest zapewne bardzo mocny więc trzeba wiedzieć jak się z tym obchodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz