Jakiś czas temu jak Wam pisałam co do makijażu Walentynkowego pozbyłam się swojej paletki cieni ponieważ była już niewystarczająca. Nie chodzi tu bynajmniej o ilość kolorów, bo to jeszcze było OK jednak o jakość cieni. Kiedyś jeszcze fajnie było mieć paletkę jednak większość cieni, która w niej była były perłowe i przeznaczone do urody Lata i Zimy a nie do Wiosny. Dodatkowo cienie były słabo napigmentowane więc ogólnie mówiąc dla mnie zupełnie nie przydatne. Należę do osób, które mają problem ze znalezieniem idealnego podkładu i choć jest już coraz lepiej to nie jest idealnie. Ostatnio znalazłam świetny krem z Ziaji z białą herbatą, do mojej cery cudnie regeneruje naskórek, który się nie świeci i nie łuszczy więc połowę sukcesu mam za sobą.
Cienie wyglądają tylko wtedy ładnie kiedy nasza buzia jest jednolita i bez zbytecznych pryszczyków zasinień i czerwoności. Co z tego, że będziemy mieć żywy kolorek na powiekach jak będziemy mieć też sine wory pod oczami. A co jeśli cien na dodatek nie pasuje do waszej urody i jest słabo napigmentowany, sypie się i świeci się na perłowo... tragedia!
Ostatnio się nie maluję raczej ale postanowiłam, że na wiosnę poszukam jakiejś fajnej paletki, która właśnie będzie miała mocny pigment i zero perłowych barw, brokatów i innych głupotek. Postanowiłam sprawdzić co mamy na eBayu.
Moja paleta wyglądała tak jest to Ruby Rose
Naprawdę nie polecam... to nie jest tak, że to nie maluje, ale cieni z góry prawie nie widać, a cienie są oporne.
Jak widać na samej fotce te cienie są jakieś takie połyskujące, ale tak dziwnie... Jakkolwiek przejdźmy do tego co jest w sieci.
Na sam początek paletka 19 dolarów czyli około 60 złotych.
Paletka jak widać, się nie świeci.. jedynie po prawej stronie widać łączone cienie. Zestaw jest na prawdę bardzo obszerny i mamy tu 183 kolory, więc każdy może wyszukiwać coś dla siebie. 168 cieni oraz 15 kolorów róży. Sprzedawca podaje info, że 60 cieni to mat i 108 z połyskiem.
Cień nie wygląda źle jednak poszukajmy czegoś jeszcze.
Kolejna paletka ma 120 kolorów cieni za $11,80
Niestety nie mamy żadnych więcej informacji o tej palecie. Oczywiście każdy pisze o dobrej pigmentacji ale i o tej mojej Ruby Rose też tak pisali więc na to nie patrzę.
Za 12 dolarów możemy mieć taką oto mniejszą paletkę, ale nadal z super kolorami
Niektóre są matowe inne perłowe ale nic więcej w tym temacie.
Kolejna paletka wygląda jak statek kosmiczny. Otwiera się na kilka sposobów i jest kosmiczna :-) Kosztuje jednak aż 37 dolarów czyli ponad 118zł.
Niby wszystkie z tych cieni są matowe i to by mi odpowiadało, ale nie wiem jak stan napigmentowania.
Kolejne cienie są matowe i pudrowe a dodatkowo o składzie mineralnym więc brzmi już to o wiele bardziej obiecująco. Całość po 17 dolarów.
Cenie wyglądają troszkę jak kremowe ale coś mi się zdaje, że te byłyby lepsze - przynajmniej z bliska wyglądają dobrze.
Kolejny zestaw jest za 17 dolarów i ma 20 kolorów.
Mamy tutaj zarazem maty jak i błyszczyki.
Kolejna paletka to paletka, którą polecało dużo dziewczyn z YT między innymi Sarunia, którą pozdrawiam za życzliwość i bardo szybkie odpowiedzi.
Jest to paletka 120 cieni od Manly i kosztuje $22,50
Cienie w sumie podobne do tych powyżej ale faktycznie bardzo dużo kolorów, pewno większość facetów nie byłaby w stanie ich rozróżnić.
Dobra ja już mam dość duże rozeznanie w paletkach z ebaya i mam nadzieję, że Wam się też przyda to zestawienie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz