Każdy kto ma na koncie kilka zer może stwierdzić, że noszenie sztucznej biżuterii a tym bardziej plastikowej to totalny szajs i jak właściwie można to proponować komuś powyżej 5 roku życia. Jednak jest to faktem, że wiele znanych i bogatych celebrytów nosi sztuczną biżuterię, bo ta nosi za sobą więcej informacji niż tylko to, że zapewne była tańsza niż złoty czy platynowy odpowiednik.
Plastikowa biżuteria mówi nam, że lubimy często zmieniać to jak wyglądamy, w zależności od humoru możemy założyć co tylko chcemy. Na słoneczne letnie dni zakładamy wielkie żółte kolczyki i błękitne jak niebo korale, podczas gdy na wypad na miasto zmieniamy korale z błękitnych na koralową czerwień grającą idealnie z kolorem naszej szminki.. bo przecież plastik może mieć tyle kolorów, że nikt ich nie zliczy. Plastikową biżuterię możemy spokojnie zabrać ze sobą na wszelkie wyjazdy spontaniczne z ekipą nie martwiąc się, że zgubimy coś na co pracowałyśmy przez pół lata. A na lotnisku nikt nas nie posądzi ani o przemyt ani nie zapyta co za metalowe dziwne części przewozimy.
Jasne, że lepiej byłoby jakbyśmy wszystko miały ze szczerego złota czy platyny, a w naszej szufladce z biżuterią można by spotkać brylanty, szafiry, rubiny i szmaragdy ale mało kogo stać aby mieć wielki wybór i wszystko w cenie 2 000zł+ za jeden detal.
Prawdziwa kobieta to taka, która niby jest zmienna... więc pozwólmy się sobie zmieniać i zostawmy sobie złoto na wystawne kolacje i uroczystości i dajmy się sobie zakochać w mniej kosztownych elementach biżuterii.
Na koniec chciałabym przedstawić kilka szalonych propozycji plastikowych pierścionków jakie znalazłam w sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz