Akcent letni


Moje drogie Panie, niedługo lato (pomimo tego, że niedawno dopiero się zima skończyła) i trzeba się na to lato przygotować. Oprócz wcześniej wspomnianych przeze mnie ćwiczeń na pupę skompletowałam sobie troszeczkę szafę. Zakupiłam się w trampkach i koralach pod ten sam kolor, skoro lato to pudrowe kolory wracają do łask (jak wiosną były i jeszcze są żywe barwy).
Co do modnych kolorów, przejrzałam kilka portali i wyszło na to że mięta się Wam jeszcze nie znudziła i macie zamiar w te lato również w niej chodzić i projektanci się też o to postarali aby nowe wzory robić w kolorze mięty. Tommy Hilfiger za to zasypuje nas barwami pomarańczy w swojej najbardziej orzeźwiającej postaci. W tejże soczystej postaci również mamy kolor żółty (mu świetnie wpasowałam się kupując pierwszą moją mini właśnie w tym kolorze). Dla wielbicieli klasyki biały również jest w modzie na lato (no a jakby miało być inaczej) oraz tak jak wspominałam kilka postów temu znów wracają poprzeczne biało-granatowe marynarskie pasy, ale wersja biało-czarna może być nawet lepsza na ten sezon. 
Co do mnie to z pewnością żółta mini będzie noszona (biała już swój chrzest kilka dni temu), zamówiłam niedawno też spódnicę do kostek z lekkiej jak mgiełka tkaniny w kolorze pudrowej brzoskwinki, myślę, że będzie pasowała do wielu rzeczy. Powoli moje drogie Panie można smarować się samoopalaczem na nogach i zrezygnować z rajstop. Ja ostatnio wpadłam na Ziaję Sopot. Kupowałam ją już jakiś czas temu (nie jest przeterminowana) więc ceny niestety nie pamiętam, ale znajdziecie ją zapewne w każdym Rossmannie. Na wizażu otrzymała multum bardzo dobrych recenzji i ogólnie jest samoopalaczem, który według wizażystek najbardziej opłaca się kupić. Ja osobiście posmarowałam dziś tylko kawałek brzucha na próbę i kolor jest jak najbardziej mój - czyli naturalny, więc tu wielki plus, co do zapachu to nic nie czuję, co do konsystencji to jest bardzo wodnista, ale też nie smaruje się nie wiadomo jak po ciele - od razu wsiąka. Pamiętam, że jak kupiłam ten balsam to raz go użyłam i zrobił mi straszne brązowe smugi. Jednak za tamtych czasów byłam naprawdę mało nawilżona i roztrzepana więc postanowiłam, że dam mu drugą szansę i dziś zrobię na próbę większy kawałek.

Jak idzie lato to dobrze się też zaopatrzyć w okularki przeciwsłoneczne, niestety wasza Olcia czyli ja musi się obejść smakiem, bo aktualnie odstawiłam soczewki i noszę okulary. Dlaczego? Moje oczy były już zbyt zmęczone przed pracą rano aby zakładać soczewki. Często teraz już o 21 jestem śpiąca i nie chce mi się soczewek zdejmować, a w dodatku nie wiem czy nie mam objawów suchego oka, bo czuję czasem takie jakby drapanie, a wtedy soczewek nie należy nosić. Do okularków się już prawie przyzwyczaiłam, może na dniach zrobię Wam jakieś zdjęcie jak to ja teraz wyglądam.

Na sam koniec moich takich dzisiejszych rozmyślań wysyłam Wam fajną i lekką pioseneczkę od Kylie Minogue, którą uwielbiam za jej kobiecość.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz