Paznokcie Ombre || Mój wybór na święta

Witajcie!
Nie wiem czy już widziałyście moją kompozycję ubrań, ale są tam kolory: czerń, czerwień, róż i biały to postanowiłam w takich kolorach zmontować sobie pazurki. Mają teraz fajną długość, taką która według mnie najlepiej pasuje do moich rąk.

Wiadomo długość paznokcia oraz jego kształt zawsze dobieramy do naszych rąk no i w szczególności palców. Ja mam dość szczupłe i długie palce dlatego nie mogę przesadzać z długością płytki paznokcia ani nadawać wymyślnych kształtów płytce ponieważ może to wyglądać 'demonowato' a przynajmniej ja to tak nazywam i tak odbieram, dlatego także wybieram klasyczny kształt.

Do mojego ombre użyłam 3 lakierów: białego Smart Girls z Textil Market nr 46 (choć nie jestem do końca z tego zadowolona - o ile jest lekki i wysycha szybko to słabo kryje); czerwonego lakieru Gala (nr nieznany - starł się chyba) oraz różowego z New Beauty Line.


Na sam początek w ombre robimy bazę koloru, który chcemy żeby był na dole płytki, u mnie jest to akurat kolor biały.


Tutaj widoczny jest właśnie efekt tego białego lakieru, który mi się nie podoba, lakier się bardzo leje i na palcu wskazującym mam zaciek :( trudno jest to potem usuwać, ale na sam koniec warto się tym zająć.

Tak więc.. aby zrobić ombre najlepiej i najtaniej jest skombinować sobie kawałek zmywaka do naczyń takiego z sztucznej gąbki, o ile mały prawdziwą gąbkę z małymi dziurkami to też możemy zastosować, ale według mnie szkoda troszkę, tym bardziej, że prawdziwa gąbka zachowuje się troszkę inaczej.

Zaczynamy od nałożenia różowego gąbeczką.


Jak widzicie troszkę musiałam poczekać aż pazury wyschną to zrobiłam sobie deser xD to jest lód waniliowy z sorbetem wiśniowym. A na dodatek zrobiłam sobie z resztek świątecznych ciasteczek deser galaretkowy.


No dobra.. róż wyschnięty więc czas na czerwień - czyli na Grand Finale! Czerwień mamy tutaj na samych końcówkach. Dlatego ważne jest także to żeby do delikatnego ombre większość lakieru wytrzeć w karteczkę i dopiero lekko 'nawilżoną' gąbeczkę wklepać w paznokieć.


Tym optymistycznym, mikołajowy akcentem oznajmiam koniec wpisu i życzę wesołych świąt :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz