Zimowa moda ślubna || Suknie dla panny młodej w zimie

Zima to taka pora roku, która jest strasznie niewdzięczna dla każdej panny młodej. Albowiem jak wygląda Panna młoda ubrana w kurtkę, grube kozaki i jednopalczaste rękawice?

Biorąc ślub latem możemy odsłonić ramionka, założyć zwiewne i lekkie tkaninki a zimą? Właśnie takie zadanie sobie wyznaczyłam na dziś - sprawdzić co zimą może założyć Panna Młoda.

Moje zdziwienie nie mogło by być większe jak zobaczyłam jakie piękne kreacje zimowe, może mieć Panna Młoda!




Szczerze to nie wiem czy to Panna Młoda, Pani Zima czy Królowa Lodu ale nie można jej odmówić piękna, elegancji i kobiecości. Długa biała suknia z kołnierzykiem i zakończeniami rękawów z śnieżnobiałym futerkiem. Futrzak biały jako torebeczka i delikatna korona. 

To taki rodzaj sukienki, który na każdej kobiecie będzie pięknie wyglądać. W sumie przecież zimą pod grubszą sukienką będzie o wiele łatwiej ukryć brzuszek, boczki czy jeszcze inne partie ciała, których zwiewna letnia sukienka nie tak łatwo ukryje. Dodatkowo ślub zimą jest całkiem fajny, bo szybko się robi ciemno więc nie trzeba będzie zasłaniać okien w części dyskotekowej na weselu i będzie można szybko wydobyć ciepłe światło świec w części restauracyjnej. A kiedy goście na parkiecie się zmęczą będziemy mogli zamiast wychodzić na zewnątrz po prostu otworzyć okno.

Kolejnym całym zestawem zimowym jest to cudeńko poniżej




Sukienka wygląda już zupełnie inaczej, nie mamy tu prostej elegancji a wręcz styl Pań z dworów średniowiecznym i renesansowych. Patrząc na tę sukienkę od razu widzę wielki Bal w sali, która ma 15m wysokości, zwisające wielkie diamentowe żyrandole, na stole jest ogromny i gruby dzik z jabłuszkiem w pysku a goście mają na twarzach maski z piórami pawia. Ten styl jest niezwykle bogaty. Mamy tu przypięcia, koronki, tiule, marszczenia i wiele innych. Nie można jednak powiedzieć, że sukienka jest przesadzona. Dół jest bardzo bogaty dlatego góra jest bardziej stonowana.

kobieta w tej sukience wygląda jak bardzo bogata księżniczka wychodząca za księcia innej odległej krainy. Ma styl i wie, że tej nocy będzie najpiękniejsza.

W takiej kreacji koniecznie musi być piękna perłowa korona - to takie oczywiste jak podpis artysty na swoim dziele. Z resztą można nawet śmiało rzecz że ta sukienka jak i dodatki w całości tworzą na tej pięknej Pani prawdziwe arcydzieło.

Kolejna sukienka jest dla kobiet, które chcą zaszaleć i dodać nieco koloru.



Sukienka jest prawdziwie słodka i urocza. Bardzo dziewczęca. Pomimo tego, że jest zima to posiada bardzo wesołe i zwiewne wstawki.

Na prawdę nie można odmówić Pannie Młodej tak ubranej tego, że wygląda słodko. Choć nie wiem do końca czy słodkość to właśnie to co chcemy wzbudzać w przyszłym mężu, rodzicach i gościach.

Jeśli jednak to jest nadal troszkę za mało koloru zawsze możemy dodać go troszkę więcej.. albo kupić suknię w ostrej czerwieni...



Taka sukienka w Chinach byłaby jak najbardziej dobrze przyjęta przez gości, ponieważ kolor czerwony przynosi do życia wszystko to co dobre. Dlatego tez jeśli byliście w prawdziwej chińskiej restauracji to mogliście zauważyć, że jej wnętrze jest czerwone albo posiada bardzo dużo czerwonych akcentów.

Sukienka jest niezwykle urocza, jednak w Polsce nie do końca kojarzyłaby się ze ślubem, co może być i dobre i złe. Złe? No jak mogą mówić, że moja sukienka nie wygląda "jak na ślub" skoro dałam za nią kilka tysięcy złotych, przejrzałam dziesiątki katalogów i przeszłam wszystkie sklepy w swoim województwie? Dobra.. możemy ją założyć jeszcze na inną okazję... choć szczerze, widzicie inną okazję dla takiej sukienki?

Powrócimy zatem to koloru białego i elegancji.


Oto kolejna piękna kreacja, która wzbudza w nas takie ciche "Eh..." - po prostu zapiera dech w piersi. Ten komplecik jest elegancki aż do granic - trudno jest mi nawet wymyślić co można by tutaj jeszcze dodać - dla mnie to idealny (jeszcze jak to napiszę szaleńczo elegancki) zestaw ślubny.

Do tego ułożone idealnie włosy, loczki lub koczek i szafa gra ;)

Odstawmy więc nasze "Eh..." na bok i przyjżyjmy się bliżej kolejnej propozycji.



Jedno czego nie można odmówić tej kreacji jest niewinność. Kreacja ta kojarzy mi się bardzo z dworami Polskimi w dawnych czasach, gdzie Panienka musiała być dziewicą i mieć najlepiej 15 lat i duży biust. Może to brzmi głupio ale kiedyś tak było. Nie patrząc na te stare dzieje to kreacja jest bardzo prosta i dlatego właśnie bardzo kojarzy się z niewinnością.

Reasumując - to do Was drogie Panny Młode należy wybór co wybierzecie ale pamiętajcie, że każda pora roku jest inna i trzeba wziąć to pod uwagę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz