7 urodowych grzechów głównych

Witajcie Kochani,
od dawien dawna komentuje wszystko co mi przypadnie do gustu bądź coś mnie mnie razi straszliwie na Youtubie czy na blogach/stronach innych osób. Postanowiłam jednak zebrać wszystko to co mnie poruszyło bądź zniesmaczyło do jednego worka czyli mojego własnego bloga :) Mam nadzieję, że dacie mi znać czy Wam się podoba to co mi czy macie w ogóle inne odmienne zdanie.

Na początku może skupię na na youtubowskim tagu jakim jest 7 urodowych grzechów głównych. U mnie wygląda to tak :) (tutaj musiałam wpisać 7 grzechów główych do Google - przyznaje się :P)


1. Pycha
Kiedyś jako biedna studentka weszłam do Douglasa, aby się rozejrzeć i zorientować, było to wieki temu i nie wiedziałam jeszcze, że na tamte czasy tamten sklep był mega droższy niż moja finansów kieszeń. Cen produktów nie widziałam, tylko perfumy były oznaczone - inny asortyment nie. Panie w sklepie patrzały się na mnie cały czas, aż jedna podeszła i się spytała w czym może pomóc. Jak zobaczyłam, że jestem malo tu zorientowana zrobiła taką napuszoną minę i czekała na odpowiedź a ja, że często jestem pyszna i się unoszę dumą więc wybrałam najbardziej czerwony lakier z najpiękniejszą buteleczką i powiedziałam, że mam nadzieję, że to nie jest badziewie i że go wezmę. Pani ucieszona zapakowała, chyba nawet ceny nie podała, bo jej szybciej badał kartę płatniczą, dostałam jakieś próbki do tego i wyszłam. Potem się okazało, że lakier kosztował 50zł co już mnie zgasiło :P



2. Chciwość
Oj tutaj się muszę przyznać, że często żal mi kupować drogich kosmetyków, bo trudno wydać mi pieniądze na coś co nie wiem czy zadziała - nie jestem hazardzistką.



3. Nieczystość
Kurcze co tu napisać :] Kosmetyki, które kojarzą mi się z pożądaniem takim męsko-damskim to są napewno perfumy. Już od dawien dawna zdarzało mi sie podążać za jakimś Panem na ulicy, bo ładnie pachniał, albo siadać obok kogoś kto użyła ładnych perfum sama z resztą bardzo długo szukam perfumu, który będzie pachniał tak seksownie a z tym jest cieżko. Więszkość perfum, których zapach mnie na prawdę kusi to jakieś tańsze wersje, które krótko trzymają :( więc nadal szukam.


4. Zazdrość
O ile się orientuje to tutaj pytanie miało dotyczyć tego co lubię dostawać a więc lubię dostawać błyszczyki chyba najbardziej, bo z cieniami nikt jeszcze nie trafił w moje gusta. Fajnie jeszcze dostawać balsamy do ciała, bo to szybko schodzi i nie jest to jakiś strasznie wymagający kosmetyk. Chciałabym jednak jeszcze dopisać czego zazdroszczę w kosmetyce to idealnie dobranego podkładu - ja nadal szukam choć jestem bliżej niż jeszcze 5 lat temu.


5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
heh tutaj co uważam za pyszne? :D Nie trafiłam jeszcze na pyszny kosmetyk, ale trafiłam na kolekcję balsamów "Śródziemnomorska bombonierka", który tak pachnie, że ma się ochotę to zjeść. Mój narzeczony, mówi, że pachnę jak "kokosek" i z resztą tam mnie po tym zaczął nazywać. Ten balsam bardzo długo zostaje mi na skórze - dłużej niż niektóre perfumy a wody toaletowe tym bardziej.


6. Gniew
Kosmetyki, które mi strasznie wkurzają to te korektory i podkłady, na których jest napisane, że super kryją a nie kryją prawie w ogóle. Jestem posiadaczką ciemnych obwódek w okół oczu co trudno jest ukryć pod makijażem i tyle się wydałam na wszelkiego rodzaju zapewnienia firm, że coś kryje, że mogłabym za to kupić nowy telewizor. Wkurzają mnie też tusze do rzęs, które pomimo długiego nie mrugania odciskają szlak rzęs na powiekach.

7. Lenistwo
Ojka.. tu się zawsze trudno do czegoś przyznawać, ale z lenistwa nie stosuje często maseczek odżywczych choć powinnam, mam strasznie rozszerzone pory i zamiast nakładać te maski, peel-off'y itp to ja wolę marudzić.

Ogólnie moja lista grzechów jest o wiele dłuższa, ale to pewno wyjdzie wszystko w praniu :)

A jakie są wasze grzeszki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz