Golarka do ubrań || Z czym to się je

Ostatnimi czasy dostałam od mamy coś takiego jak golarka do ubrań i niektóre z moich znajomych były zdziwione takim wynalazkiem więc postanowiłam Wam dzisiaj przedstawić właśnie takie male i sprytne urządzonko, które z pomocą waszych rąk będę zjadało wszelkie koty z ulubionego swetra. 

Pewnie znacie już takie coś co szczerze mówiąc nie wiem jak się nazywa, bo ja to nazywam taśmą do ubrań to jest taka właśnie taśma klejąca, która jest obtoczona na wałeczku z rączką. Całość wygląda dość podobnie do szczotki do włosów tylko zamiast tych włókien do czesania ma taśmę klejącą. Nie o tym wynalazku chcę jednak pisać. Ta taśma jest raczej do ściągania włosów i sierści z odzieży a nasza golarka do ubrań to bardziej coś co usuwa już nagromadzony materiał w postaci takich kotków na swetrach.
Tak wygląda typowa wersja naszej golarki - tak samo jak golarka do włosów mamy tutaj takie sitko pod którym są umiejscowione ostrza golarki. Sitko naturalnie spełnia wersję ochronną i dba o to abyśmy na mocno nie ściachali swojej ulubionej odzieży. 

Dodatkowo ktoś mądrze pomyślał i zrobił pojemniczek, w którym składowane są koty ze swetra. Pojemniczek taki można sobie spokojnie wyjąć.

Cena takiego urządzenia to jakieś 5-15zł. O ile traficie drożej to znaczy, że albo ktoś zrobił jakąś super wersję albo po prostu sprzedawca przesadza z cennikiem. W Gdyni takie urządzenie można dostać między innymi w sklepie z różnościami obok Biedronki przy Dworcu Leszczynki. Tak to chyba kosztuje 5 czy 10zł.

Co do zawodności tego urządzenia to nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło żeby coś działało nie tak, żeby odpuszczało kotkom albo zapychało się jakoś wiec spokojnie mogę polecić a Wasze swetry na pewno będą wyglądać korzystniej :-)

1 komentarz:

  1. Tokarska Ewa17/7/15 11:17 PM

    Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń